Fantastyka – perła polskiej literatury, skarbnica nowych światów, źródło oryginalnych historii. W ciągu ostatnich kilku lat, w czasie których czytałam niemal wyłącznie fantastykę, zdążyłam wysnuć powyższy wniosek. Tuż po lekturze książki „Dar Anomalii” raz kolejny jestem skłonna potwierdzić swoje przekonanie.
„Dar Anomalii” okazała się bardzo intrygującą lekturą – zaskoczyła mnie przede wszystkim oryginalnością. Wychodzę z założenia, że naprawdę trudno jest stworzyć coś świeżego, nietypowego, tchnacego pozytywnie ukierunkowaną „innością”, ponieważ w fantastyce już niemal wszystko było. A tu się okazuje, że Paweł Zbroszczyk podołał temu zadaniu i, meandrując między znanymi już motywami, wykreował ciekawy i pełen złożoności koncept.
Wydaje mi się, że największą „siłą” powieści jest zarówno oryginalny pomysł na fabułę, jak i umiejętne wykorzystanie drzemiącego w nim potencjału, chociaż żywię przekonanie, że autor w kolejnej Księdze jeszcze mnie zaskoczy. Historia, jaka ukryła się na kartach powieści, zdecydowanie nosi znamiona tak pożądanej przez czytelnika oryginalności, świeżości, niepowtarzalności, które to cechy zostały umiejętnie przekłute w zbudowanie interesującego uniwersum.
Świat przedstawiony, poza niepowtarzalnością, wyróżnia się także złożonoscią, na którą składają się zasady w nim obowiązujące, jak i wielość światów, a może bardziej odpowiednie będzie określenie „płaszczyzn”, gdzie rozgrywa się akcja. Jesteście ciekawi, czym są wspomniane światy?! Cóż, o tym musicie przekonać się sami podczas lektury. Jedno Wam mogę zdradzić – świat przedstawiony nie grzeszy łagodnością czy subtelnością. Przeciwnie – bywa szorstki, nawet brutalny, a zasady go regulujące są zdecydowanie twarde.
Autor poprowadził akcję tak, by czytelnik nie tracił zainteresowania historią, a wydarzeniom nie brakowało dynamiki. „Dar Anomalii” jest naprawdę wciągająca, do czego przyczynek na pewno miały nieustannie wyczuwalne napięcie oraz aura wyczekiwania na to, co będzie dalej. W opowieść wpleciony jest silnie wyczuwalny motyw rywalizacji i towarzyszące mu poczucie zagrożenia, niebezpieczeństwa, co skutecznie napędza tempo akcji i powoduje wzrost adrenaliny.